Strony

.

.

wtorek, 6 marca 2012

Pierwsza gorączka

Odkąd pamiętam budziła we mnie strach. Nie raz zastanawiałam się jak to będzie, gdy się pojawi? Czy zauważę, czy będę umiała odpowiednio zareagować? W jakich okolicznościach do nas przyjdzie? Pierwsza gorączka. Mamy ją już za sobą. Poprzedzona kilkudniowym katarem i wieloma nieprzespanymi nocami pojawiła się dzisiaj. A tak się cieszyłam, że Antoś wcale nie choruje...Następnym razem ugryzę się w język, albo odpukam w niemalowane.

6 komentarzy:

  1. Dużo zdrówka dla Antosia!
    U nas wprawdzie bez gorączki ( gryzę się w język i odpukuje w niemalowane)...ale za to kaszel i kichanie na całego...

    Będzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj bidulek Antos! Zdrowia zyczymy! to chyba jakies przesilenie, bo gdzie na blogach jestem tam dziecko chore, i tak u nas tez cos sie zaczyna, choc wydaje mi sie, ze to od zabkowania...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybkiego powrotu do zdrowka!
    Trzymam kciuki zeby goraczka szybko zeszla i Tobie maminko usmiechu na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo zdrówka i cierpliwości w takim razie!

    OdpowiedzUsuń
  5. życzę szybkiego powrotu do zdrowia. niestety czeka to każde dziecko :(

    OdpowiedzUsuń