Z ręką na sercu przyznaję, że na taki dzień czekałam całą zimę.
niedziela, 25 marca 2012
Na placu zabaw
W ten weekend Antosia odwiedzili Dziadkowie. Przyjechali na cztery dni, także było dużo czasu na wariactwa, zabawy i świrowanie. Dodatkowo pogoda nas rozpieściła dając w sobotę idealne warunki na wielogodzinny spacer. Podczas spaceru obowiązkowo odwiedziliśmy plac zabaw, jako że Antoś, jak większość dzieci, uwielbia piasek i zabawy w piaskownicy.
Z ręką na sercu przyznaję, że na taki dzień czekałam całą zimę.
Z ręką na sercu przyznaję, że na taki dzień czekałam całą zimę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj wyobrażam sobie te wariactwa Dziadkowo-Wnukowe :) Widzę, że Antoś tez lubi piaskownicę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
ciekawe kto się bardziej cieszył Antoś czy dziadkowie... ;)
OdpowiedzUsuńzabawa na pewno była przednia i pełna emocji.
Radość była wzajemna z przewagą dziadkowej:)
OdpowiedzUsuń