Strony

.

.

niedziela, 2 października 2011

"Dzieci dobrze się rozwijają, jeśli mają czas i przestrzeń, żeby mogły złapać oddech, poobijać się i trochę czasem ponudzić, jeśli mogą odpoczywać, podejmować ryzyko i popełniać błędy, marzyć i dobrze się bawić według swoich wyobrażeń o dobrej zabawie, a nawet ponosić porażki" (Marilee Jones)

Zachęcona przez K jakiś czas temu przeczytałam recenzję książki "Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój" (Carl Honore) i od razu pobiegłam ją kupić. Książkę "pochłonęłam" w kilka wieczorów. Polecam ją nie tylko tym, którzy maja ambicje, aby ich siedmio- czy dzisięcioletnie dziecko płynnie władało trzema językami obcymi, grało w tenisa, świetnie pływało i startowało w Konkursach Chopinowskich. Ta pozycja adresowana jest do wszystkich rodziców, którzy pragną by ich dzieci były szczęśliwe. Uświadamia ona bowiem, co jest istotą dzieciństwa, jak dzieci postrzegają zabawę, z czego czerpią najwięcej radości. Ponadto książką porusza temat marketingu skierowanego do najmłodszych, wagi oraz znaczenia zajęć sportowych czy rywalizacji. Znajdziecie w niej także rozdział poświęcony wpływowi zabawek i technologii na rozwój młodego człowieka. Ta pozycja łamie stereotypy. Pokazuje dlaczego nie warto wychowywać dzieci pod kloszem. Wiele uświadamia. Wszystko to w oparciu o międzynarodowe badania. Na prawdę bardzo mądra książka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz