Strony

.

.

piątek, 30 września 2011

Usłyszane w warzywniaku

Stałam dzisiaj w kolejce do budki z warzywami. Jako jedna z kilku oczekujących na obsłużenie. Za mną stanęła pani z dzieckiem. Wiek matki szacuję na 23-26 lat, dziewczynka natomiast była w wieku przedszkolnym. Coś szeptała do mamy, wyraźnie speszona, na co matka odpowiedziała jej pełnym pogardy, głośnym tonem: "nie możesz zrobić kupy??? powiedz mi dlaczego każde dziecko normalnie siada na kibel i robi kupę, a Ty jedna nie możesz???". Wszyscy w kolejce...wszyscy w najbliższej okolicy słyszeli, co zostało powiedziane. Dziewczynka spuściła głowę i stała w milczeniu, a matka pisała smsa. Jak gdyby nigdy nic.

Moja siostra zwykła mawiać: aby jeździć rowerem trzeba mieć kartę rowerową, ale żeby mieć dzieci nikt nie wymaga żadnych dokumentów.

2 komentarze:

  1. Otóż to. :/ Przykra historia dla tej małej.

    OdpowiedzUsuń
  2. żal mi takich dzieciaków strasznie, nie wiem czy bym wytrzymała...chyba bym coś powiedziała małej.

    OdpowiedzUsuń