O tym, że Antoś lubi odkurzać pisałam już wcześniej. Oooo tak, odkurzanie to jego specjalność. Choć świetnie radzi sobie także z wycieraniem szmatką swojego krzesełka do karmienia, a także z rozładowywaniem pralki czy zmywarki...następny etap to będzie pewnie sprzątanie po sobie zabawek :)
mały czyścioch, a u dzieci tak trudno wyegzekwować porządek.
OdpowiedzUsuńdo pozazdroszczenia syn :)
Rewelacja! No to masz niezłego pomocnika w domu! :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takiego małego pomocnika :)) Oby z tego nie wyrósł ;)
OdpowiedzUsuńsprzątanie zabawek jest mało atrakcyjne, te "dorosłe" zadania są dużżżoooo ciekawsze! :)
OdpowiedzUsuńA widzisz to już wiem dlaczego tak czysto!!!!
OdpowiedzUsuńTylko mu nie wybijaj z głowy mani sprzątania :)
OdpowiedzUsuńWspanialy!!! Tez chce takiego. Moj nagle zaczal sie bac odkurzacza...? Aaaaa i rajstopki cudne tez!
OdpowiedzUsuń