Strony

.

.

piątek, 6 września 2013

Brat i Siostra

Niesamowite jak dwoje dzieci tych samych rodziców może się między sobą różnić. Gdy zaszłam w ciążę z Zuzią byłam przekonana, że wiem dobrze jak odczytywać potrzeby niemowlaka, byłam pewna, że nie wiele jest mnie w stanie zaskoczyć. Tymczasem już w szpitalu zauważyłam, że Zuzia, choć trochę podobna fizycznie do maleńkiego Antosia, tak na prawdę temperament ma zupełnie inny.

Antoś uwielbiał smoczek. Od pierwszych dni życia wpychał paluszki do buzi dając nam tym samym znak, że ma bardzo silną potrzebę ssania. Dostał smoczek, z którym zaprzyjaźnił się od razu. Antoś uwielbiał buteleczki, niechętnie jadł z piersi, zasypiał w czasie jedzenia i nie miał zacięcia żeby intensywnie ssać (koniec końców i tak nam to nie wyszło) za to z butelką nie było żadnych problemów. Antoś nakarmiony i przewinięty potrafił leżeć sobie sam w łóżeczku i obserwować otoczenie, a znudzony czy zmęczony samodzielnie zasypiał. Antoś od samego początku był fanem kąpieli, za to nigdy specjalnie nie przepadał za chustowaniem. Po jakimś czasie dał się do chusty przekonać, ale nie była ona stałym elementem w naszym harmonogramie.

Zuzia nie akceptuje smoczusia. Namawiamy ją i namawiamy, a ona wciąż wypycha go językiem i nie daje się przekonać. Zuzia od samego początku pięknie ssała pierś, dzięki czemu niesamowicie rozkręciła mi laktację. Butelki natomiast nie akceptuje.
Zuzia nie lubi być sama w pokoju, szybko nudzi się położona w kołysce pod włączoną karuzelą, nie chce spać sama i wciąż domaga się bliskości. Najchętniej chciałaby być cały czas na rękach, ale nie nie..nie myślcie, że można siedzieć - trzeba chodzić, kołysać. Uwielbia też pozycję pionową i lubi ciasnotę dlatego w zasadzie nie rozstajemy się z chustą. W kąpieli jest spokojna, natomiast przez pierwsze tygodnie zawsze towarzyszył im głośny krzyk dezaprobaty.

Niesamowite jak dwoje dzieci tych samych rodziców może się między sobą różnić. Niesamowite i fascynujące...

6 komentarzy:

  1. Moi synowie też są różni. Woda i ogień. Jedno, co ich łączy na pewno, to fakt, też kocham ich tak samo nad życie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Za niecałe 2 miesiące będę miała okazję tez się o tym przekonać :-) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo często tak jest. Oni są od siebie tak różnie już na etapie niemowlęctwa, to co to będzie jak będą dorośli - ogień i woda ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się tak zdarzyć..ja mam trójkę rodzeństwa i chyba każdy z nas jest inny z charakteru. Sądziłam jednak, że te różnice uwydatniają się w wieku kilku lat, a tymczasem okazuje się, że można się ich doszukiwać już od pierwszych dni życia.

      Usuń
  4. Dwoje dzieci tych samych rodziców ale też dwie odrębne jednostki o odmiennych płciach :)

    OdpowiedzUsuń