Jak już kiedyś pisałam M. to fajny Tata, dlatego nic dziwnego, że Antoś lubi spędzać z Nim czas. Co rano pakuje Tacie kanapki do torby dbając, by nie zostawił ich przypadkiem w domu i zawsze niecierpliwie czeka na powrót Taty z pracy. To z Tatą chodzi na basen, na rowerek, jeździ umyć auto na myjnię, a ostatnio nawet do sklepu po nowe buty. To z Tatą wygłupiają się i skaczą po łóżku, bawią się w "wypadek", majsterkują i przesuwają meble. To z Tatą podlewają kwiatki czy robią śniadanie w weekend. To Tata umie umyć głowę tak, żeby woda nie wleciała do oka i tylko Tata wie jak dobrze wycierać ręcznikiem. Tato to niewątpliwie najlepszy kompan przygód.
Dzisiaj świętujemy Dzień Ojca i z tej okazji Tata Antosia dostał ręcznie malowany domek - pudełko pełne cukierków...nie zdziwię Was chyba pisząc, że wręczając M. prezent Antoś nerwowo powtarzał "ale Tata Antosia poczęstuje??" : )
Świetny pomysł!!!!
OdpowiedzUsuń... i tylko zazdrościc Tatusiowi !!!
OdpowiedzUsuńMiło czytać takie słowa o swoim Synu. Kochana Synowa :)
OdpowiedzUsuń"Każda radość którą niesiemy innym zawsze do nas powróci"
cytat Zenta Maurina Raudive