poniedziałek, 29 października 2012
Słowa..słowa
Antoś coraz więcej mówi. Ostatnio rozgadał się na dobre. Powtarza coraz więcej i coraz trudniejsze słowa: mama, tata, baba, dziadzia, autko, nie, Lalo, Babo (bohaterowie książeczek)...o tym już pisałam. W ostatnim tygodniu mówi także: pa-king (parking) , kuya (kura), Kuba, jajo, kupa (na nocnik jednak siadać nie chce), kotki. Z każdym dniem powtarza coraz więcej i coraz śmielej - wyłapuje słówka spośród tych, które wypowiadamy i po prostu je powtarza. A ja nie mogę się doczekać, jak w końcu sobie pogadamy...choć wiem, że jak tylko Antosiowy aparat mowy odblokuje się na dobre - buzia nie będzie Mu się zamykać :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
och zazdroszczę. doczekać się tego nie mogę. cicho liczę, że powoli się zacznie i repertuar poza mama, tata czy baba i inne bliżej nieznane słowa się zwiększy :)
OdpowiedzUsuńgratulacje Antosiu!
Mam dokładnie tak samo. Już nie mogę się doczekać, jak sobie w końcu pogadamy...
UsuńSuper!!! Gratulacje wielkie dla Antosia!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Antosia :D
Usuńno i ani się nie obejrzysz, a już zacznie zadawać kłopotliwe pytania ;)
OdpowiedzUsuńEh..to chyba nieuniknione :D
Usuń