Dostałam dzisiaj rano laurkę. Najpiękniejszą. Były w niej życzenia i odrysowana rączka... Wzruszyłam się. W jednej chwili zapomniałam o nieprzespanej nocy..."Nikt nie zrozumie, jak ktoś tak mały może tak bardzo zmienić świat, dopóki nie weźmie swojego dziecka w ramiona"...
Tak niewiele nam trzeba
OdpowiedzUsuń